Antresola czyli pustka nad salonem w domu z bali


Antresola nad salonem, potocznie zwana pustką nad salonem.
Temat ostatnio co raz bardziej na czasie.
Stosowana w wielu nowoczesnych projektach, powiększa przestrzeń wnętrza, eksponuje okazałe okna... z drugiej strony zabiera nam trochę powierzchni użytkowej.

Czy jest funkcjonalna, czy warto poświęcić na nią kilka metrów podłogi ? Te pytania zadawałam sobie zanim się na nią zdecydowałam , ale dopiero dzisiaj jestem w stanie na nie wszystkie odpowiedzieć.

Zaznaczam natomiast, że to czy antresola sprawdzić się akurat u Państwa, jest kwestią bardzo względną.
Przedstawię zatem plusy i minusy antresoli z mojego punktu widzenia.



Od początku stawiałam na duże okna tarasowe do samego dachu, a co za tym idzie, antresolę pięknie je prezentującą. Powody antresoli w naszym domu z bali bynajmniej dotyczyły funkcjonalności :)

Antresola miała 

1. pozwolić na okna do samego dachu (okazały wygląd domu z zewnątrz)

2. wyeksponowanie dużych okien od wewnątrz

3. powiększenie przestrzeni w domu z bali (obawiałam się, że wnętrze w domu z bali będzie ciemniejsze, optycznie ciaśniejsze, zależało mi na powiększeniu go).


I to w zasadzie tyle. Nie myślałam zupełnie o innych aspektach pozostawienia pustki nad salonem.


Jak tu upchnąć jeszcze antresolę?

Powierzchnia domu nie miała przekroczyć 200 m2. Dodatkowo ograniczał nas plan zagospodarowania przestrzennego naszej działki (mogliśmy wybudować dom tylko na skrajnej jej części. Z drugiej strony natomiast, zależało nam  na 4 sypialniach na piętrze i antresoli!

I jak to wszystko pogodzić ?  O tym jak planowałam projekt domu pisałam już TUTAJ 

Architekt zaprojektowała nam co prawda dużo mniejszą pustkę nad salonem,
o szerokości zaledwie 1 metra od okien... co jak się okazało po  wybudowaniu domu, było bez sensu, ponieważ antresola wręcz dotykała komina między oknami.

Domy z bali na szczęście mają tą zaletę, że wiele rzeczy można poprawić w trakcie budowy, przyciąć powiększyć :)

Tak też zrobiliśmy z naszą antresolą:  rozrysowałam ekipie na kartce jakiego ma być kształtu i w którym miejscu przebiegać.
Jeszcze na wszelki wypadek wzięłam jakąś listwę w dłoń i nakreśliłam na suficie gdzie dokładnie mają ciąć i jeszcze  tego samego dnia po południu, naszym oczom ukazała się cudna przestrzeń prezentująca okazałe okna i wpuszczająca mnóstwo światła do domu. Dom od razu "odetchnął pełną piersią" :)










Przechodząc do rzeczy:  tak rozplanowane jest poddasze z pustką nad salonem:
Pustka usytuowana jest w centralnej części domu. Widok z okien zarówno z parteru jak i poddasza rozpościera się na południo zachodni ogród oraz tereny zielone poza naszą działką (tzw tunel ekologiczny). 


A  teraz plusy antresoli w centralnej części naszego domu:

+ wnętrze domu jest bardziej doświetlone
+ przestrzeń mocno powiększona, wnętrze wydaje się większe niż jest w rzeczywistości ;)
+ piękny widok z okien (tereny zielone) który jest nieodłączną części aranżacji domu 
+ jak mi zabraknie miejsca na balkonach i suszarce, mogę rozwiesić pranie na antresoli (hi hi) ;)
+ ciepło z kominka znajdującego się na parterze, które dociera w każdy zakamarek na poddaszu

Skoro są plusy, muszą być i minusy.

 

Mi przeszkadza:


- akustyka, którą tworzy pustka nad salonem. Mianowicie:  
Wszystko co dzieje się na parterze: w kuchni, w salonie TV, w salonie przy kominku, w przedpokoju a nawet przy wejściu w garderobie, słychać bardzo wyraźnie w poddaszu. 


Nie dla wszystkich będzie to minusem.
Co prawda brałam pod uwagę taki scenariusz ale nawet uznałam go za plus, ponieważ w momencie projektowania domu, mieszkaliśmy w wynajmowanym domu, który był  rozplanowany tak, że niemal każde pomieszczenie było oddzielne i odcięte od innych. Dom ów nie miał "serca", miejsca gdzie rodzina może razem spędzać czas.. każde z nas było porozdzielane po innych pomieszczeniach . Dlatego planując swój wymarzony dom, celowo zaplanowaliśmy go w takim centralnym układzie, żeby być blisko siebie pomimo stosunkowo dużej przestrzeni.
Chodziło o takie banalne kwestie, jak możliwość rozmowy między osobą która przygotowuje posiłek w kuchni, a gośćmi w salonie, czy rodziną przed TV i tym podobne :)

Rzczywistość obnażyła natomiast moją naturę introwertyka, samotnika i dziwaka...eh.

O ile lubię kiedy jesteśmy wszyscy razem na parterze, córka parzy herbatkę w kuchni, ja sobie siedzę przy kominku a chłopaki oglądają TV i wszyscy jesteśmy w zasięgu swojego wzroku, to jednak idąc do sypialni z książką, laptopem czy na drzemkę...lubię być SAMA i mieć ciszę.

A antresola/pustka nad salonem niestety mi tą zupełną izolację ogranicza.
Tak jak ciepłe powietrze z kominka mocno ogrzewa przestrzeń na piętrze, tak wyraźnie niosą się wszelkie odgłosy, hałasy, głosy i dźwięki.

I wiem...można zamknąć drzwi od sypialni, ale to wciąż tak, jakby wszystko co dzieje się na dole, działo bezpośrednio za drzwiami sypialni.

Domownicy przyzwyczaili się do tego stopnia, do antresoli jako narzędzia komunikacji, że nawołują się nawzajem, bo skoro i tak wszystko słychać, to po co iść po schodach, żeby zapytać mamę gdzie jest cukier. I tak wciąż krzyki i nawoływania, próby prowadzenia rozmów..a ja powoli wariuję.

Zaznaczam jednak! Jestem dosyć skrajnym przypadkiem i czepiam się wielu rzeczy. Innym domownikom dźwięki dochodzące w dołu zupełnie nie przeszkadzają.

Dlatego jeżeli nie lubisz chodzić po schodach, żeby zawołać dzieci na obiad  i  nie będzie przeszkadzać Ci mąż  wciąż krzyczący do Ciebie z dołu..  Antresola będzie dla Ciebie ok.


A tak poważnie...wszystko można pogodzić w dobrze przemyślanym projekcie.

Ja znając teraz nasze potrzeby i sposób funkcjonowania na obecnej powierzchni wiem, jak mogłabym pogodzić antresolę, z której nie chciałabym za nic rezygnować oraz problem z akustyką.

Domy w kształcie litery L , U  pomogłyby zmieścić i antresolę eksponującą okna i oazę ciszy i spokoju na drugim końcu domu.. ale kto wiedział  ;)

 



Komentarze

  1. Dzień dobry,

    Aż tak głośno, że rozważyłaby Pani zmianę projektu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiem tak: w poprzednim domu, gdzie nie było antresoli pow 180 m2 , będąc w sypialni na piętrze za zamkniętymi drzwiami, nie było słychać co dzieje się na dole. Teraz, drzwi wszystkich sypialni zwrócone są ku pustce nad salonem. Nawet za zamkniętymi drzwiami słychać telewizor z dołu, rozmowy w kuchni etc...

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak się mieszka w domu z bali - relacja po 1,5 roku mieszkania

Jak szukałam wykonawcy domu z bali